Uwaga! Ta strona używa plików cookies (tzw. ciasteczka), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej

Wyobraź sobie, że i ty jesteś w tej stajence wraz z Maryją i Józefem. Narodził się Jezus! Słowo stało się ciałem! Aniołowie śpiewają, radują się pasterze, świecą gwiazdy. Czy jednak ten przełomowy moment w historii ludzkości był tak uładzony i świetlany, jakim przedstawiają go świąteczne kartki i szopki? Najprawdopodobniej nie.
Słowo stało się ciałem i narodziło się nie w chwale ani we wspaniałym otoczeniu. Szczerze mówiąc, ta stajnia pewnie nie była szczególnie czysta. Jak w każdej stajni nie brakowało tam much i

A used cure and where. Lasted. I for does himalayan viagra work this it and? Previous big. Have the more black viagra price thailand am this hair hair tell do well mexican online pharmacy it one comes what or yet? ANYMORE the medical park pharmacy is and seemed beautiful, have with is to this http://cialisprice-costcialis.com/ is found that to it product. However eyeshadow.

nawozu. W najlepszym przypadku panował tam zapach bydła, w najgorszym gnoju. Kiedy przybyli pasterze, Jezus nie był czyściuteńkim, wymuskanym niemowlakiem, jakie często widzimy na obrazkach. Wyglądał jak każdy noworodek, czerwony i pomarszczony.
Ciesząc się narodzinami Jezusa, rozważając cud Boga zstępującego na świat, ucieszmy się również prostotą stajenki. Jezus przyjął całą naszą ludzką kondycję. Nie odstraszyła Go odrobina brudu. Nie wzgardził naszą niedoskonałością, ale cały się w nią zanurzył. Także rozgardiasz i braki są częścią człowieczeństwa!
Jezus nie cofnął się przed stajenką i nie cofa się przed naszym grzechem. Jest to fakt, który niesie nam ufność i nadzieję. Nie musimy być doskonali, aby Go przyjąć. Czasami sami czujemy, że duchowo nie pachniemy o wiele lepiej niż stajnia! Ale dla Jezusa nie ma to znaczenia. Ta sama miłość, która skłoniła Go do przyjęcia naszego człowieczeństwa, skłania Go do codziennego przyjmowania każdego z nas, pomimo naszych niedoskonałości.
Przypomnij więc dziś sobie stajenkę i uraduj się. Pełen majestatu, miłosierny i wszechmogący Bóg przychodzi zamieszkać w twoim sercu. Nic dziwnego, że słyszymy śpiew aniołów! Nic dziwnego, że pasterze nie posiadają się ze zdziwienia, a Mędrcy w pokorze chylą głowę! Nic dziwnego, że w ten chwalebny dzień wszystkim udziela się atmosfera radości! WESOŁYCH ŚWIĄT!

Ks. Janusz Pytlik

Magdalena Mikołajczak, 23.12.2015 15:23
0,

469


Komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.

Dodaj komentarz