Uwaga! Ta strona używa plików cookies (tzw. ciasteczka), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej

Wywiad z panią Reginą Gruchalską, autorką bajek dla dzieci, która kilka dni temu wydała książkę "Borsuk Mruk, krowa Mania... historyjki do czytania.

Gig-ant: Co spowodowało że zaczęła pani pisać bajki?
R.G.: Zaczęłam pisać, kiedy urodziły się moje dzieci. Bardzo lubiły zasypiać słuchając mojego czytania. Książki czytane kilka razy szybko jednak im się nudziły- wymyślałam więc sama różne historyjki, które spodobały się dzieciom. Córka poprosiła
mnie, żebym je zapisywała, ponieważ szybko je zapominałam. Spełniłam jej prośbę i tak powstały pierwsze rymowane historie.
GIG-ant: Ile publikacji ma pani w swym dorobku?
R.G: Opublikowana została tylko znikoma część mojej twórczości w dwóch książkach
pt. ,,Rymowane historyjki dla chłopczyka i dziewczynki’’ oraz ,,Borsuk Mruk, krowa Mania… historyjki do czytania’’.
GIG-ant: Czy lubi pani czytać dzieciom bajki?
R.G: Bajki i baśnie uwielbiałam czytać, kiedy byłam mała, ale teraz cieszę się, że mogę czytać maluchom. Uwielbiam patrzeć na dzieci, kiedy im czytam i widzieć otwarte z ciekawości buzie.
GIG-ant: Jak długo pani pisze?
R.G: Pisaniem zajmuję się już 9 lat. Napisanie jednej historyjki trwa od...10 minut do dwóch godzin. Wszystko zależy od pomysłu.
GIG-ant:Komu ja pani dedykuje?
R.G: Obie książki dedykowałam moim dzieciom, bo po pierwsze dzięki nim zaczęłam pisać, po drugie one są pierwszymi czytelnikami i ilustratorami niektórych ilustracji mojej ostatniej książki.
GIG-ant: Czy uważa pani, że czytanie bajek jest potrzebne?
R.G: Czytanie bajek jest potrzebne nie tylko dzieciom, ale i dorosłym. Kiedy rodzice czytają dzieciom, nawiązuje się między nimi niezwykła więź. Czytanie rozwija wyobraźnię, uspokaja, teksty zawarte w nich uczą wielu rzeczy. Przeniesienie się w świat fantazji, chociaż na chwilę, potrzebne jest czasem zarówno dzieciom,jak i dorosłym.
GIG-ant: Skąd czerpie pani pomysły do pisania?
R.G: Pomysły do pisania dostarczają mi same dzieci, sytuacje codzienne, różne powiedzonka.
GIG-ant: Czy myślała pani o napisaniu czegoś dla młodzieży lub dorosłych?
R.G: Nie myślałam o tym. Może zacznę pisać, kiedy moje dzieci będą starsze.
GIG-ant: Kto jest ilustratorem pani bajek?
R.G: Bajki ilustruję sama. Niektóre obrazki wykonuje moja córka Ola i syn Michał. Bardzo często ich ilustracje są też często inspiracją do napisania jakiejś historyjki. Na spotkaniach z dziećmi prezentuję  często prace moich dzieci i zachęcam młodych czytelników do wykonania swojej książeczki z własnym tekstem. Każdy może zostać pisarzem i ilustratorem. Wystarczy dobry pomysł i wiele chęci.         GIG-ant: Dziękujemy za rozmowę. I czekamy na kolejne bajki. A może książkę dla młodzieży? ;)

 

Tomek Jankowski, 13.11.2013 21:39
0,

24778


Komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.

Dodaj komentarz