19 czerwca odbyło się już kolejne podsumowanie konkursu na najlepszego sportowca szkoły podstawowej oraz gimnazjum w roku szkolnym 2016/17. Sportowcy przez cały rok zbierali punkty do klasyfikacji reprezentując szkołę w zawodach o skali gminnej, powiatowej, rejonowej, wojewódzkiej oraz rywalizując ze sobą w zawodach wewnątrzszkolnych. Jak co roku pierwsza dziesiątka u dziewczyn, jak i u chłopców z obu szkół, otrzymała nagrody oraz pamiątkowe medale. Postanowiłam przeprowadzić wywiady ze zwycięzcami konkursu w gimnazjum oraz w szkole podstawowej - czyli Magdą Mikołajczak i Czarkiem Janickim oraz Justyną Krawczyk i Przemkiem Gościniakiem.

GIG-ant: Czy przed tym rokiem szkolnym liczyłaś/eś na wygraną w tym konkursie?

J. K.: Przed tym rokiem szkolnym w ogóle nie zastanawiałam się, czy wygram, czy nie, ale zamierzałam walczyć o to miejsce.

P. G.: Zawsze każdy ma jakieś szanse. I przed tym rokiem były jakieś szanse, ale nie liczyłem, że wygram; liczyłem, że będę przynajmniej na podium.

M. M.: Bardzo tego chciałam. Wiedziałam, że mam szanse na podium. W zeszłym roku stałam na ostatnim jego stopniu, lecz było blisko do drugiego miejsca. Po odejściu zeszłorocznej liderki podjęłam decyzję, że w tym roku powalczę o pierwsze miejsce. Robiłam więc wszystko, aby osiągnąć mój cel. Nie zawsze było łatwo, szczególnie podczas kontuzji, jednak zawsze się podnosiłam i dalej robiłam swoje. Wiedziałam, że tylko ciężką pracą osiągnę zamierzony cel.

C. J.: Szczerze mówiąc to tak. Już od 1 września dzielnie walczyłem o każdy punkt, który przybliżał mnie do wygranej. Wiedziałem, że wszystko można osiągnąć ciężką pracą i zaangażowaniem.

GIG-ant: Jak oceniasz rywalizację w tegorocznej edycji konkursu?

J. K.: Rywalizacja w tegorocznym konkursie była bardzo zacięta.

P. G.: Rywalizacja była bardzo wyrównania od samego początku roku szkolnego. Wiedziałem, że mam szanse. Przed początkiem rozdania nagród byłem przekonany, że będę w pierwszej dwójce. No ale jak się okazało - wygrałem!

M. M.: Rywalizacja w tym roku była wyjątkowo zacięta, szczególnie wśród dziewcząt. Wszystkie sportsmenki, które znalazły się na podium przekroczyły próg 100 punktów. Zaciętą rywalizację podkreśla także fakt, iż tylko jeden punkt zdecydował o tym, że dostąpiłam tego zaszczytnego tytułu. Podobna sytuacja zdarzyła się wśród chłopców. Chciałabym pogratulować Kasi Półrolniczak, która również swoją pracą i osiągnięciami zasłużyła na zwycięstwo.

C. J.: Rywalizacja w tegorocznym konkursie była bardzo wyrównana i każdy sportowiec - podobnie jak ja - walczył o jak najlepsze miejsce.

GIG-ant: Jakie są twoje największe osiągnięcia?

 J. K.: 3 miejsce w biegu na 60 m - czwartki LA w Jarocinie; 3 miejsce w biegu na 60 m – Roszków; 1 miejsce w biegu na 60 m - czwartki LA w Jarocinie - najlepsza w powiecie; 1 miejsce w biegu na 60 m - dzień sportu; 1 miejsce w skoku w dal - Dzień Sportu.

P. G.: Największym moim osiągnięciem było dostanie się do kadry wielkopolskiej w dniach od 3-7 maja odbywającej się w Łężeczkach za Pniewami. Kolejnym dużym sukcesem było też dostanie się na finały wojewódzkie w biegach przełajowych na dystansie 1000m.

M. M.: Do największych osiągnięć na pewno należy mistrzostwo powiatu w badmintonie oraz piłce ręcznej. Bardzo ważne jest też dla mnie 4 miejsce w rejonowym konkursie w aerobiku grupowym (1 w powiecie), które dało nam awans do występu w konkursie wojewódzkim. Również moim osobistym sukcesem jest poprawienie rekordu życiowego w pchnięciu kulą.

C. J.: W tym roku udało mi się zajmować wysokie miejsca zespołowo i indywidualnie. Zespołowo zajmowaliśmy wysokie miejsca w gminie i w powiecie. Indywidualnie zająłem 2 miejsce w powiecie w biegu na 2 km, które dało mi awans na mistrzostwa województwa, gdzie zająłem 17 miejsce; zabrakło mi wtedy 0,7 sekundy do pobicia rekordu szkoły.

GIG-ant: Jaka dyscyplina jest twoją ulubioną i dlaczego ona?

J. K.: Moją ulubioną dyscypliną jest lekkoatletyka, ponieważ bardzo lubię biegać, skakać, rzucać itp.

P. G.: Piłka nożna! Gram w nią od 4 lat i idzie mi w tej dyscyplinie bardzo dobrze.

M. M.: Mam wiele dyscyplin, które uwielbiam: siatkówka, piłka ręczna, ale na czołówkę wysuwa się badminton. Już w zeszłym roku podobała mi się ta dyscyplina, jednak w tym roku wraz z moją przyjaciółką Anią chodziłyśmy na zdecydowanie więcej "badmintonowych" sks-ów . Wraz z trenerem Sebastianem Waszkiewiczem organizowaliśmy kursy dla młodszych dzieci, na których uczyliśmy je dobrej gry. Najbardziej jednak podobały mi się sks-y, na których mogłyśmy zmierzyć się z... umiejętnościami trenera. Takie zajęcia mogły trwać godzinami.

C. J.: Moją ulubioną dyscypliną jest piłka nożna. Jednak w tej szkole zacząłem biegać na dłuższych dystansach. Kiedy w pierwszej klasie udało mi się wywalczyć dobry wynik na mistrzostwach powiatu w biegu na 1 kilometr, postanowiłem, że w drugiej klasie skupię się na treningach pod tym kątem.

GIG-ant: Jakie cechy według ciebie powinien posiadać najlepszy sportowiec szkoły?

J. K.: No na pewno wytrzymałość i chęć do ćwiczeń, no i jeszcze chęć do zwyciężania i rywalizowania.

P. G.: Główną cechą jest szybkość, która przyda się w każdej dyscyplinie, ale bardzo ważna jest też skoczność.

M. M.: Myślę, że powinien wykazywać się wolą walki oraz... zawziętością. Nie powinno mu brakować wytrwałości w dążeniu do celu. Powinien być również sumienny i pracowity - to klucz do sukcesu!

C. J.: To bardzo trudne pytanie, jednakże najważniejszą cechą przede wszystkim jest wytrwałość w dążeniu do celu. Potrzebne jest naprawdę ogromne samozaparcie, aby przez cały rok dawać z siebie wszystko.

GIG-ant: Co jest twoją motywacją do uprawiania sportu?

J. K.: Motywują mnie różni sportowcy i to właśnie nimi się inspiruję.

P. G.: Moją motywacją do sportu jest to, żeby być zdrowym i mieć dobrą kondycję.

M. M.: Uprawianie sportu daje mi wiele radości, tak że nie potrzebuję jakiejś szczególnej motywacji. Aczkolwiek w tym roku na pewno rywalizacja w konkursie na najlepszego sportowca była takim bodźcem do większej pracy. Nie zapominam także o tym, że ćwiczę także dla utrzymania mojej sylwetki w dobrej kondycji.

C. J.: Moją największą motywacją są moje wyniki, które z każdym dniem stają się coraz lepsze. Mam także swojego idola, jakim jest Cristiano Ronaldo. Mimo że przez wielu jest on krytykowany, to ja uważam, że jest on idealnym przykładem tego, co można osiągnąć dzięki ciężkiej pracy.

Chciałbym również bardzo podziękować mojemu trenerowi i mentorowi - Sebastianowi Waszkiewiczowi za to, że w  nawet najtrudniejszych chwilach potrafił zmotywować mnie do ciężkiej pracy. Za to, że poświecił mi naprawdę wiele swojego cennego czasu. DZIĘKI, TRENERZE!!!

GIG-ant: Czy wiążesz swoją przyszłość ze sportem?

J. K.: Wiążę, ponieważ chciałabym w przyszłości być najlepszym atletą, może i nawet świata; ale dużo jeszcze przede mną...

P. G.: Tak. Wiążę i myślę, że mogę dużo osiągnąć w sporcie.

M. M.: Tak, jak najbardziej. Sport jest nieodłączną częścią mego życia. Uwielbiam gry zespołowe, siatkówkę, piłkę ręczną, unihokeja, a w szczególności badmintona. Ćwiczę również poza zajęciami szkolnymi i nie zamierzam przestać.

C. J.: Tak, jak najbardziej. Jeśli nie wyszłoby mi w zawodowej karierze, to na pewno będę uprawiał sport amatorsko, głównie dla przyjemności.

Klasyfikacja końcowa konkursu przedstawia się następująco.

Szkoła podstawowa

Gimnazjum

Wszystkim sportowcom serdecznie gratulujemy i życzymy sukcesów w kolejnych latach :)