Uwaga! Ta strona używa plików cookies (tzw. ciasteczka), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej

W naszym gimnazjum jednak łamiemy wszystkie bariery, walczymy o marzenia, realizujemy plany, a na sali gimnastycznej... trenujemy!!! Od początku obecnego roku szkolnego częstymi gośćmi na płycie boiska są dziewczęta, które trenują piłkę nożną pod czujnym okiem trenera Sebastiana Waszkiewicza oraz zwalczają przekonania, że to sport tylko dla chłopców i mężczyzn. Dzięki treningom piłkarki doznały zaszczytu utworzenia pierwszej w historii szkoły kadry, która reprezentowała swoje umiejętności na turnieju o puchar dyrektora Gimnazjum w Koźminie, który odbył się 23 stycznia w hali sportowej w Koźminie.

W zawodach ,, POGROMCZYNIE " zmierzyły się z trzema innymi drużynami: MUKS Koźmin, Gimnazjum Koźmin i Kobylin. Ostatecznie zakończyły rozgrywki na III miejscu, a bramkarka zespołu Marta Marciniak została wyróżniona specjalną statuetką. Walka była zacięta, a zawodniczki wystąpiły przeciwko drużynom, które trenują od kilku lat. Turniej wystawił na próbę kondycję dziewcząt, ponieważ hala sportowa w Koźminie jest większa niż ta, na której odbywają się codzienne treningi piłkarek.

Pierwszy gwizdek oznajmił początek meczu POGROMCZYŃ z MUKS-em Koźmin. Niestety, zakończył się naszą przegraną 1:2, chociaż poddawanie się nie leży w naturze naszych reprezentantek. Drugi mecz był spotkaniem z drugą koźmińską drużyną. Po pełnym emocji spotkaniu piłkarki uległy przeciwniczkom 0:3. Straty odrobiły w ostatnim spotkaniu, pokonując zespół z Kobylina 2:0. Bramki zdobywały siostry: Sara i Dagmara Frąckowiak. Obronę reprezentowały Eliza Strzykalska, Natalia Mikołajczak, Marysia Burdziąg, Anna Jachnik oraz Marta Marciniak i Gracjana Błażejewska na bramce. Z kolei pozycja ataku została zarezerwowana dla Sary Frąckowiak, Dagmary Frąckowiak, Moniki Kozłowskiej, Wiktorii Sierszuły, Maksimy Nowak, Wiktorii Górnaś oraz Weroniki Kubiak.

Jak podsumowują zawody trener dziewcząt oraz same zawodniczki.

0b22b3b57b

Na początek krótki wywiad z p. S. Waszkiewiczem - trenerem.

Gig-ant: Skąd wziął się pomysł na utworzenie damskiej reprezentacji szkoły w piłce nożnej?

S. W.: Pomysł to inicjatywa dziewcząt, które chciały sprawdzić się w najbardziej lubianej przez chłopców dyscyplinie, a że jest to także moja ukochana gra to chętnie przyłączyłem się do tej idei. Jako nauczyciela wychowania fizycznego moją rolą jest także rozwijać sportowe pasje uczniów i zachęcać do aktywnego spędzania czasu, a ten pomysł spełniał te kryteria.

Gig-ant: Czy łatwo zebrać i stworzyć dobry zespół?

S. W.: Wszystko zależy od chęci i zaangażowania młodzieży. Wiadomo, że duży wpływ ma ilość osób chcących wspólnie się bawić. W naszym przypadku jest to pewien problem, bo nie jesteśmy bardzo „liczną” szkołą, dlatego tym bardziej trzeba docenić to, że zebrała się grupa dziewcząt, która chce bawić się w tę piękną dyscyplinę.

Gig-ant: Jak ocenia pan te ,,historyczne" zawody, bo przecież pierwsze z udziałem POGROMCZYŃ?

S. W.: Debiut uważam za udany. Z każdym kolejnym meczem, gdy schodziła z nich debiutancka trema, grały lepiej. Grały przeciwko drużynom, które trenują od dłuższego czasu i nie odstawały poziomem, co pokazuje, że nasze dziewczęta mają potencjał. Ponadto, co bardzo cenię, stworzyły fajną atmosferę i grupę wzajemnie się wspierającą.

Gig-ant: Podejmuje się pan dalszej pracy z dziewczynami i doskonalenia ich umiejętności?

S. W.: Jeżeli piłkarki jak same się nazwały ,, POGROMCZYNIE", będą chciały rozwijać swoje umiejętności to zdecydowanie tak. Problemem jest czas, gdyż staram się przygotować uczniów do wielu dyscyplin i zawodów, żeby mogli rozwijać swoje umiejętności i zdobywać sukcesy oraz sportowe wspomnienia. Dlatego traktujemy to jako wspólną zabawę, a jeżeli przyniesie to sukcesy, to będziemy wspólnie bardzo się cieszyć. Fajnie byłoby, gdyby kiedyś powstała damska sekcja Gromu Golina. Na dziewczęta czekają kolejne piłkarskie emocje, ponieważ zgłosiłem je do turnieju piłkarskiego w ramach ogólnopolskiej akcji ,,Coca Cola Cup".

 1009593_276208485852322_1562967436_o

Rozmowę przeprowadziliśmy także z wyróżnioną na turnieju bramkarką - Martą Marciniak.

Gig-ant: Co skłoniło Cię do wstąpienia do drużyny?

M. M.: Od dziecka kocham sport i współzawodnictwo. Oprócz tego podziwiam zespoły piłki nożnej, m.in. klub Grom Golina.

Gig-ant: Jak czujesz się w drużynie, jaka panuje atmosfera na treningach?

M. M.: Na początku nie znałam niektórych dziewcząt, ale teraz wszystkie się ze sobą kolegujemy i jest naprawdę super :)

Gig-ant: Jak oceniasz turniej?

M. M.: To były nasze pierwsze zawody i uważam, że po czterech miesiącach pracy i treningów wypadłyśmy świetnie. Było ciężko, ale dałyśmy radę.

Gig-ant: Wybrano cię najlepszą bramkarką zawodów. Spodziewałaś się tego?

M. M.: Nie grałam o indywidualne wyróżnienie. Po prostu dawałam z siebie 100%, a gdy okazało się, że zostałam wyróżniona, bardzo się ucieszyłam. Jednak nie tylko ja dobrze grałam. Wszystkie dziewczyny były świetne.

Gig-ant: Rola bramkarza jest bardzo odpowiedzialna. Jak radzisz sobie ze stresem na boisku?

M. M.: Racja. Nerwy, a bardziej strach, gdy patrzy się na nadbiegających przeciwników jest ogromny, ale gdy daną piłkę się obroni, jest się z siebie dumnym, a to daje motywację do dalszej gry.

 

Dziewczęta wróciły z zawodów bardzo zadowolone i szczęśliwe z motywacją do dalszej pracy, tak więc życzymy im dalszych sukcesów, a trenerowi cierpliwości. :)

Monika Kozłowska

Tomek Jankowski, 29.03.2014 09:53
0,

1393


Komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.

Dodaj komentarz