W środę 11 czerwca w Szkole Podstawowej oraz Gimnazjum w Golinie odbyło się prawdziwe sportowe święto – DZIEŃ SPORTU! Już kilka dni wcześniej w szkole dawało się odczuwać emocje, które budziła wśród uczniów myśl o sportowych potyczkach. Nie chodziło tylko o zabawę, ale także o zdobywanie punktów w szkolnym konkursie na NAJLEPSZEGO SPORTOWCA oraz w klasyfikacji drużynowej i zdobycie miana najbardziej usportowionej klasy w szkole.
Impreza była świetnie zorganizowana. Pomagali wszyscy, a także prawie wszyscy brali udział w konkurencjach – zaczynając od pierwszej klasy szkoły podstawowej, a kończąc na trzeciej klasie gimnazjum. Zmaganiom towarzyszyła muzyka – w dj wcielił się Paweł Kowalski, a w komentatora sportowego nauczyciel wychowania fizycznego – pan Sebastian Waszkiewicz. Można bez pudła stwierdzić, że uczniom się podobało, ponieważ wszyscy zakończyli dzień z uśmiechem, a w Golinie rozbrzmiewały głosy dopingujących.
Poniżej rozmowy z kilkoma uczestnikami.
Szymon Radziejewski, kl. III B
Gig-ant: Czy lubisz obserwować potyczki sportowe swoich kolegów i koleżanek?
Szymon: Dzień Sportu jest bardzo dobrą okazją do porównania swoich osiągnięć sportowych z innymi rówieśnikami, sprawdzenia się.
Gig-ant: Kogo wg ciebie można nazwać zwycięzcą?
Szymon: Według mnie zwycięzcą jest każdy, kto wziął udział w konkurencji. Wymaga to pewnej sprawności fizycznej oraz odwagi w reprezentowaniu klasy.
Gig-ant: Jaka atmosfera panowała w Dniu Sportu?
Szymon: Atmosfera była bardzo przyjemna. Muzyka zachęcała do aktywnego uczestnictwa na zasadach zdrowej rywalizacji.
Martyna Grygiel, kl. III B
Gig-ant: Jak oceniasz występ i osiągnięcia swojej klasy?
Martyna: Występ mojej klasy był rewelacyjny, bo czy może być lepiej? Mamy kilka medali. J
Gig-ant: Czy popierasz takie właśnie akcje?
Martyna: .Zdecydowanie tak. Jest to zachęcanie nas do uprawiania sportu w czasach, gdzie większość młodych ludzi spędza czas przed komputerami.
Gig-ant: Co ci się podobało, a co twoim zdaniem powinno zostać bardziej dopracowane?
Martyna: Wszystko mi się podobało, bo czy coś może się nie podobać przy tak dobrej organizacji?
Wiktoria Sierszuła, kl. I A
Pomimo tego, że najbardziej lubię jazdę na rolkach, to z dyscyplin lekkoatletycznych najpewniej czuję się w pchnięciu kulą. Pewności dodał mi wynik, który osiągnęłam. Jest on także moim aktualnym rekordem i wynosi 8,38 m. Jestem z tego dumna, a w przyszłym roku również zamierzam powalczyć o podium w naszym szkolnym święcie sportu.
Monika Kozłowska
577
Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.