Uwaga! Ta strona używa plików cookies (tzw. ciasteczka), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej

Był piękny, grudniowy dzień. Śnieg sypał od samego rana, pokrywając wszystko białym puchem. Wyglądało to tak, jakby wszystko, co miało kolor, chciało się schować pod białą warstwą. Główna ulica była tak oblodzona, że wstrzymano na niej ruch uliczny. Idąc chodnikiem, Kacper musiał bardzo uważać, by nie złamać sobie nogi. Było to dla niego nie do pomyślenia, aby w biały dzień (dosłownie) trudno było przejść chodnikiem, który znajdował się przecież w całkiem dużym mieście. Skręcił w boczną uliczkę, pragnąc jak najszybciej dotrzeć do domu. Uliczka wyglądała na niezbyt przyjemne miejsce do życia. Była bardzo wąska, a z obu stron otaczały ją zaniedbane kamienice. Kacper przyspieszył, pragnąc jak najszybciej znaleźć się w domu.

Joanna Klupś, 22.12.2016

Zima to wspaniała pora roku, jest to idealny moment do pisania wierszy, rymowanek o zimie. Uczniowie z klasy II B szkoły podstawowej podjęli się tego wyzwania. Napisali kilka wierszyków, z którymi chcieli się z nami podzielić.