Dnia 18.09.14 r. odbyła się wycieczka gimnazjalistów do Biskupina. Wycieczka ta miała na celu ukazać młodzieży  życie naszych przodków.  Na wycieczkę wybraliśmy się z czterema nauczycielami:  B. Palczewskim, M. Tomczakiem, B .Tabaką i H. Wojczuk oraz z nadzieją, że będzie po prostu fajnie.

Biskupin jest w Polsce bardzo popularny za sprawą niecodziennego stanowiska archeologicznego, bardzo chętnie i często odwiedzanego przez turystów. Wioska leży w obrębie regionu historycznego- etnograficznego zwanego Pałukami. Jest to malownicza kraina, bogata w lasy, jeziora i liczne zabytki, rozciągająca się pomiędzy Wielkopolską, Pomorzem i Kujawami. Przebiega tędy Szlak Piastowski.

Pierwszym etapem naszej wycieczki było zwiedzanie osady biskupińskiej. O to, by  przybliżyć nam bogactwo kultury duchowej i materialnej średniowiecznego Biskupina, zadbali najlepsi specjaliści. O godzinie 11:00 rozpoczęła się prezentacja walk przy użyciu broni wczesnośredniowiecznej. Każda walka wygląda mniej więcej tak samo – najpierw mężczyźni uzbrojeni po zęby w kolczugi, rękawice, hełmy, tarcze, miecze i włócznie ustawiają się w dwóch rzędach naprzeciwko siebie, przez kilka chwil na siebie krzyczą, wzywając wzajemnie do złożenie broni i poddanie się w celu uniknięcia śmierci za cenę pewnego okupu, po czym na sygnał wodza rzucają się na siebie. Bitwa trwa aż do czasu, gdy jedna z drużyn zostanie pokonana. Po walce posłuchać można było pieśni z dawnych lat, wykonywanych prze zespół Lutaś. Wśród repertuaru dominują utwory , w których gra się na dudach  i na gęślach. Mieliśmy szansę zobaczyć także, jak Tadeusz Grajpel prezentuje swój warsztat drzeworytniczy. Drzeworyt przez tysiące lat służył do dekoracji tkanin. Aby go stworzyć potrzebna jest deska, drewniany klocek, na który nanosi się rysunek, a następnie przy pomocy nożyków wycina się tło, które na odbitce będzie białe, pozostawione wypukłe miejsca odbiją się na materiale. Oglądaliśmy dawne chaty, lepiliśmy z gliny, widzieliśmy jak się robi papier z roślin.

Biskupin to niezwykłe miejsce. Rodziły się tu  podstawy polskiej państwowości. Rekonstrukcja osady pozwala lepiej rozumieć świat kultury łużyckiej fascynującej  nie tylko  zawodowych historyków. Nasz pobyt w tym miejscu to swoista wycieczka w przeszłość. Wyjazd był ze wszech miar pożyteczny i udany.

W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Mc Donalda. To taka wizytówka naszych czasów...

Jakub Podsadny

A oto filmik z wycieczki przygotowany przez uczniów szkolnego klubu filmowego GAF-a.