Zespół „Goliniacy” ma w swoim repertuarze sporo pieśni. Są one śpiewane gwarą golińską. Dla ułatwienia są one również tak zapisywane, lecz nie wszystkie. Śpiewacy potrafią na bieżąco „przekształcać” tekst napisany językiem ogólnopolskim na gwarę golińską. Tak więc nie wszystkie teksty były pisane w gwarze.
W tym artykule GIG-ant postanowił „ocalić od zapomnienia” teksty zespołu folklorystycznego „Goliniacy”. Przedstawiamy kilka z nich (zarówno te pisane gwarą, jak i te pisane w języku ogólnopolskim):
„Ty za wodą”
- Ty za włodą, jo za włodą
Jo sie z tobum nie
dogodum.
Nie dogudum nie nasłoje,
Bo sie łojca matki błoje - Łojca matki nie błójma sie
Bośmy nie są w żodnym
lesie.
W żodnym lesie sni płolu
Byś mnie uwiódł młój
chłopolu - Jo Cie dziywcze nie
uwiode,
Bo mi chłodzi ło urode.
Ło urode, ło wianuszek,
Ły tyn ślubny
pierścionuszek - Jaki ciężki kamień
młyński,
Jeszcze ciyższy stan
małżyński.
Kamiyń młyński sie
łobroco,
Stan paniyński sie nie
wroco.„MŁODZIENIASZEK Z WOJENKI POWRACA”
- Młodziynioszek z włojynki powroco
Chce sie z Lubą zoboczyć x2
Nadjyżdżo przed chatke
Ujrzoł smutną matke
Poczoyło mu serce bić x2 - A jo Wos sie pani matko pytum
A gdzie Wasza córka jest x2
Trzeci tydziyń minuł
Jak jum pochowano
Jeszcze pło nij pościel jest x2 - A jo Wos sie pani matko pytum
A gdzie Wasza córka śpi x2
Leży łuna leży
Trzeci grób łod wieży
Na jej grobie róże sum x2 - Jeszczy Wos sie pani matko spytum
Jakich róży szukać mum x2
Trzy róże czerwłune
Bydum Ci znajume
Bydum Ci sie kłaniały x2 - Młodziynioszek po cmentarzu chłodzi
Róże mu sie kłaniajum x2
Tu leży ma miło
Tu w tym ciymnym grobie śpi x2„CZTERY MILE LASU”
- Śtyry mile lasu
Lasu szyrokiygu
Łodprowadź mnie miło
Kawołek przez nigu - Jo Cie łodprowadze
Ale nie przez cały x2
Bło mi sie chłopoku
Widzisz Ty za mały - Nie zwożej Ty dziywcze
Na młoją malyńkłość x2
Jyno zwożej sobie
Na swłoją płoczciwłość - Bło młoja malyńskość
Pło zabawach skacze x2
A twłoja płoczciwość
W kłolybeczce płacze
„WŚRÓD NOCY”
- Wśród nocy północy
O pierwszej godzinie
Odprowadź mnie miła
Na szeroką drogę x2 - Miła zaraz wstała
Odprowadzić chciała
Jedwabną chusteczką
Oczy wycierała x2 - I odprowadziła
Na szeroką drogę
Idź z Bogiem kochanku
Dalej iść nie mogę x2 - Odprowadź mnie dalej
Odprowadź mnie dalej
Bo Ci tak rodzice
W domu nakazali x2 - I odprowadziła
W głęboką dolinę
Tu Cię ma kochanko
Tu Cię śmierć nie minie x2 - A Ty mnie chcesz zabić
A Ty mnie chcesz zabić
Każ mi się kochanku
Do Boga pomodlić x2 - Dosyć się modliłaś
Jakżeś młodą była
A teraz się będziesz
W Dunaju moczyła x2 - Płynie woda płynie
Od końca do końca
Cztery utopiłem
A Ty będziesz piąta x2 - Rybacy rybacy
Co ryby łowili
Nadobną dziewczynę
Z wody wyciągnęli x2 - I postawili ją
W kościele za drzwiami
Kto wejrzał to płakał
I zalał się łzami x2
„POWRÓT TATY”
Adam Mickiewicz- Pójdźcie ło dziadki, pójdźcie wszystkie razym
Za miasto pod słup na wzgórek
Tam przed cudownym klyknijcie łobrazym
Pobłożnie zmłówcie pociórek - Tato nie wroco ranki i wieczory
We łzach gu czekum i trwodze
Rozloły rzeki, połne zwierza błory
I połno zbójców na drudze - Słysząc tło dziatki biegą wszystkie razym
Za miasto, płod słup na wzgórek
Tam przed cudłownym klynkają łobrazym
I zaczynają pociorek - Całują ziymię potem w imie łojca
Syna i ducha świyntygu
Bądź pochwolona przenajświyntrzo trójca
Teroz i czasu wszelkiygo - Potym łojcze nasz i zdrowaś i wierze
Dziesiyncioro i korunki
A kiedy całe zmłówiuły pacierze
Wyjmą książeczkę z kieszonki - I litaniją do najświyntszyj matki
Starszy brat śpiywo, a z bratym
Najswiyntszo matko przyśpiewują dziatki
Zmiłuj się, zmiłuj nad tatem - W tym słuchać turkot, włozy jadą drógą
I włóz znajumy na przedzie
Skoczuły dziatki i krzyczą jak młogą
Tato, ach tato nasz jedzie - Obaczuł kupiec, łzy radośnie leje
Z włozu na ziymie wylata;
Ha, jak się mocie, co się u wos dzieje
Czyście tynsknuły do tata - Ruszejcie, kupiec na sługi zawoło,
Jo z dziećmi pójdę ku miastu.
Idzie oż zbłójcy łobskoczą dokoła,
A zbójców buło dwłunastu - Krzyknęły dziatki, du łojca przypadły
Tulą się pod płaszcz na łunie
Truchleją sługi, struchloł pun wybladły
Drżące ku zbójcum wzniósł dłunie - W tym stłójcie, stłójcie krzyknie starszy zbójca
I spydzo bande precz z drogi
A wypuściwszy i dzieci i łojca
Idzcie - rzekł - dali bez trwłogi - Kupiec dziynkuje, a zbójca łodpowiy
Nie dziynkuj, wyznam ci szczyrze
Pierwszy bym połke strzaskał na twyj głowie
Gdyby nie dziatek pacierze
„WSZYSTKO SIĘ W POLU ZAZIELENIŁO”
- Wszystko się w płolu zazielyniuło
Młoja pszyniczka nie wschłodzi
Miałam jo chłopca ulubiunygu
Łun teroz du mnie nie chłodzi x2 - Nie chłodzi du mnie
A co mu pło mnie
Kiedy jo robić ni młoge
Łoberwałam się szklanym dzbanyszkiym
Jak żym nosiuła w niym włode x2 - Jo Ci mówiłym
Nie bierz po połnym
Jyno po wiykszyj połowie
Tyś nie zwożała, po połnym brała
Teroz narzykej na siebie x2
„Gdzie żeś bywał mój kochaneczku”
- Gdzie żeś Ty bywał mój kochaneczku
jak ja do ciebie pisała
czyś nie był w domu,
czyś nie miał konia
czy też ci mama nie dała. - W domu ja byłem, konia też miałem,
tylko mi mama nie dała.
Konia zamknęła, siodło schowała,
do ciebie jechać nie dała. - A pamiętasz Ty mój kochaneczku
o mym zielonym wianeczku.
Co głową ruszę, to płakać muszę
na ciebie mój kochaneczku.
„ŁO TY PTOSZKU”
- Ło ty ptoszynku kręguloszku
Co górum fyrosz x2
Łopowic mi nowineczke
Jakum płosiadosz. x2 - Łopowiym ci nowineczke
Nie bardzo długum x2
Że te twojum najmilejszum
Do ślubu wiezum. x2 - Niech jum wiezum
Niech prowadzum x2
Niech jyj Bóg szczyńści
Młoże mnie tyż na łostatku
Bóg nie łopuści. x2 - Łowy łojcze dejcie kunia
Płojade na nium x2
Niech jum jeszcze roz zobocze
Póki jest pannu. x2 - I przyjechoł do kościoła
I stanół płod chór x2
I tak sobie, sobie myśli
Stłoi anioł młój. x2 - Klynczy łyna z prawyj struny
Mjyndzy pannami x2
Najśliczniejszo niby róża
Mjyndzy kwiotkami. x2 - Gdy wychłodziuła z kościoła
Wejrzała na mnie x2
Wielkim żalem użaluno
Godoła du mnie. x2 - Weź ty chustę, wytrzy łoczy
Nie lamyńć wiele x2 - Bło mi pan Bóg dziś wyznaczuł
Z innym wesele x2fot. B.Polakowska/Archiwum Nagrody
- Śtyry mile lasu
- Młodziynioszek z włojynki powroco
Magdalena Mikołajczak,
25.01.2016 19:14
0,
650
Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.