Redakcja GIG-anta postanowiła zapytać kolegów i koleżanki z klasy ósmej o plany na przyszłość i emocje z tym związane, dając w ten sposób obraz sytuacji, w której się aktualnie znajdują.
GIG-ant: Macie poczucie niesprawiedliwości w związku z reformą?
Monika: Tak. Uważam , że gimnazjaliści mają łatwiejsze testy, np. z matematyki. Mają również o tyle lepiej, że mieli 3 lata na opanowanie materiału, który my musieliśmy opanować w niecałe 2 lata.
Klaudia: Tak, mamy tylko dwa lata na przerobienie materiału, które gimnazjum miało możliwość przerobić w ciągu 3 lat. Gimnazjaliści mieli też więcej czasu na przemyślenie tego, co chcą robić w życiu.
Magda: Tak, materiał, który gimnazjum miało możliwość opanowania w ciągu trzech lat, my musieliśmy w przeciągu dwóch. Gdybym miała jeszcze jeden rok, z pewnością łatwiej byłoby mi opanować materiał.
Tobiasz: Nie czuję, żeby sama reforma była niesprawiedliwa i nie robi mi to różnicy, czy kończę naukę podstawową jako ósmoklasista, czy też trzecioklasista. Większa niesprawiedliwość dotyczy samego systemu nauczania i podstawy programowej,która została skompresowana z 3-letniego gimnazjum
do 2 klas szkoły podstawowej (7-8).
Łukasz: Generalnie to na początku wydawało mi się, że ta reforma nie zrobi nam wielkiej różnicy, ale z biegiem czasu, czuję wielkie zmęczenie nauką. Moim zdaniem, nasz rocznik nie był jeszcze w 100 procentach
przygotowany na taką wielką zmianę.
GIG-ant: Jesteście gotowi na zmianę szkoły?
Monika: Myślę, że jestem gotowa na zmianę szkoły, gdyż mam ją już od kilku miesięcy wybraną.
Klaudia: Nie. Pomimo tego, że mam już mam pewien plan na szkołę, to boję się, że wybiorę źle.
Magda: Zdecydowanie nie. Nie mam żadnego pomysłu na moją przyszłość, dlatego tak bardzo brakuje mi tego roku, który nam odebrano.
Tobiasz: Uważam, że jestem gotowy do zmiany szkoły, czuję nieco strachu/niepewności związanych bardziej ze zmianą placówki i otoczenia, aniżeli z przygotowania teoretycznego.
Łukasz: Zawsze chciałem odkrywać nowe horyzonty, ale nie wyobrażam sobie, tak z dnia na dzień, zmienić szkołę. Wynika to z naszego przyzwyczajenia do siebie, w końcu przez około 11 lat byliśmy razem.
GIG-ant: Czy uważacie, że szkoła w Golinie przygotowała was do wymarzonej szkoły?
Monika: Nie czuję się przygotowana do testu z matematyki, aczkolwiek na kierunku, na który się wybieram matematyka nie jest najistotniejszym przedmiotem.
Klaudia: Wydaje mi się, że mogłoby być lepiej, powinien być większy nacisk na to, czego możemy spodziewać się na egzaminach,a nie na przedmioty, z których owego egzaminu nie piszemy.
Magda: Myślę, że szkoła w Golinie, jak i inne szkoły, bardzo starają się przygotować nas jak najlepiej do nowej szkoły.
Tobiasz: Według mnie szkoła, mimo reformy, przygotowała mnie odpowiednio do dalszej nauki. Prawdą jest, że najwięcej zależy od ucznia, czy chce osiągać dobre wyniki. Ja swoje przygotowanie sprawdzę już niedługo na testach ósmoklasisty.
Łukasz: Wydaje mi się, że szkoła pod względem nauki przygotowała nas na tyle dobrze, że w następnej szkole powinniśmy sobie spokojnie poradzić.
GIG-ant: Czy według was egzaminy to dobra metoda rekrutacji? Jeśli nie, co byście zaproponowali?
Monika: Testy nie są złym sposobem sprawdzania wiedzy, aczkolwiek jest wywierana duża presja.
Klaudia: Nie, moim zdaniem powinno się zwracać uwagę na oceny końcowe, gdyż egzamin wywołuje niepotrzebny stres, a jak go napiszemy i tak muszą nas do jakieś szkoły przyjąć.
Magda: Moim zdaniem egzaminy są dobre, aby sprawdzić siebie, choć wywierają duża presję, dlatego ważniejsza rolę przy rekrutacji powinny stanowić oceny końcowe, na które pracowaliśmy cały rok.
Tobiasz: Z tego co wiem wyniki egzaminów będą brane pod uwagę przez szkoły, do których chcemy pójść, ale także oceny i nasze osiągnięcia. Po 8 latach nauki zdecydują o naszej rekrutacji.
Łukasz: Jestem pewny, że egzamin to nie jest dobry sposób rekrutacji. Rekrutacja do każdej szkoły powinna być inna i to wszystko powinno zależeć od szkoły lub profilu, w którym zamierzamy się kształcić. Na przykład jeśli ktoś idzie do zawodówki na mechanika, to powinien pisać test ze znajomości samochodu i części samochodowych itp.
GIG-ant: Jak będziecie wspominać naszą szkołę?
Monika: Raczej dobrze.
Klaudia: Myślę, że dobrze.
Magda: Szkołę w Golinie będę wspominać bardzo dobrze. ale myślę , że nie raz będziemy za nią tęsknić.
Tobiasz: Nie zawsze było świetnie i kolorowo, jednakże miło będę wspominał golińską placówkę. Łukasz: Gdy przyszedłem do szkoły, to byłem w pełni życia i nie miałem żadnych zmartwień. I tak było do V klasy. Wtedy zaczął się stres itp. W szkole za błahe rzeczy dostawało się naganę. Jednakże reasumując wszystkie aspekty tematu dochodzę do fundamentalnej konkluzji i według mnie będę wspominał szkołę dobrze.
GIG-ant: Czy czujecie pośród gimnazjalistów konkurencję z dostaniem się do szkoły?
Monika: Szkoły będą przyjmować tyle samo uczniów z podstawówki, jak i z gimnazjum , więc nie czuję konkurencji z ich strony.
Klaudia: No tak średnio bym powiedziała.
Magda: Konkurencja jest nie tylko wśród gimnazjalistów, ale również wśród rówieśników, gdyż spotkają się dwa roczniki, a miejsca w szkołach są ograniczone.
Tobiasz: Szkoły średnie mają obowiązek przyjąć tylu samo uczniów kończących klasy gimnazjalne, jak i podstawowe. Nie czuje konkurencji ze strony starszych kolegów.
Łukasz: Czuję niepokój i strach myśląc o takiej dużej konkurencji. Czy to ze strony gimnazjalistów, czy rówieśników. Wiemy, że do wymarzonej szkoły będzie się bardzo ciężko dostać.
GIG-ant: Jak czujecie się jako pierwszy rocznik, który kończy VIII klasę podstawówki?
Monika: Uważam, że ta reforma powinna być lepiej zorganizowana - np. zacząć od 4 klasy podstawówki. Nie powinno się mówić nam 2 lata przed testami, które wpłyną na naszą przyszłość, że w ogóle będziemy je pisać.
Klaudia: Dosyć dziwnie; moim zdaniem ta reforma nie powinna "powstawać", a jeśli już, to musiałaby być lepiej zaplanowana.
Magda: Myślę, że większość z nas czuje się dziwnie z tym faktem, dużej części brakuje tego dodatkowego roku, który nam odebrano.
Tobiasz: Ja i wielu moich rówieśników mam odczucia bycia "królikiem doświadczalnym"; nie można ukryć tego, że towarzyszy nam stres, który prawdopodobnie minie nam z czasem.
Łukasz: Nie czuję się dobrze z myślą, że jako pierwszy od wielu lat pójdę nową reformą. Nie lubię być w roli „ królika doświadczalnego”, szczególnie jeśli chodzi o edukację. Wolałbym być drugim albo trzecim rocznikiem idącym nową reformą.
GIG-ant: Jakie emocje towarzyszą wam, gdy wiecie, że od września będziecie w nowych szkołach?
Monika: Czuję stres związany z nowym środowiskiem.
Klaudia: Jest duży stres, czy nas przyjmą do wymarzonych szkół.
Magda: Z jednej strony chcę już iść do nowej szkoły, tylko nie wiem gdzie. Czuję wielki stres. Tobiasz: Nowa szkoła jest dla mnie nowym etapem w życiu, zaczynam wszystko od zera, od podstaw. Emocje związane z nową szkołą są podzielone na pozytywne i negatywne. Uważam, że zawsze są plusy, jednak minusy też się zdarzają. Łukasz: Gdy idzie się do nowej szkoły, zawsze czuje się strach, że coś może pójść nie tak, że możemy nie znaleźć kolegów. W takich sytuacjach tęskni się za starą szkołą.
GIG-ant: Jak chcielibyście, aby was zapamiętali po odejściu z naszej szkoły?
Monika: Chciałabym, żeby zapamiętali nas nie tylko jako pierwszy rocznik, który był w 8 klasie, ale również jako osoby z różnymi sukcesami.
Klaudia: Chciałabym, aby zapamiętali mnie dobrze, jako osobę która osiągnęła swój cel.
Magda: Jako zgraną i przede wszystkim miłą klasę.
Tobiasz: Chcieć można wiele i zazwyczaj chce się być zapamiętanym jako osoba pozytywna. Aspiruję, żebym tak pozostał zapamiętany.
Łukasz: Szkoła, jak szkoła. Nie wykazałem się niczym szczególnym w tej szkole, dlatego też nie liczę, że zostanę na długo zapamiętany.
Aleksandra Walczak i Julia Wasik (debiut)
251
Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.