5 grudnia to Międzynarodowy Dzień Wolontariusza, będzie świętem wszystkich ludzi dobrej woli, którzy poświęcają swój czas i energię pomagając innym.
Kogo można nazwać wolontariuszem?
Są to ludzie, którzy dobrowolnie i bez wynagrodzenia niosą pomoc, angażują się w pracę na rzecz osób i instytucji. Można ich spotkać między innymi w domach dziecka, hospicjach, domach pomocy społecznej, muzeach i schroniskach dla zwierząt. Pomagają, bo chcą. Nie robią tego dla pieniędzy, ale dla uśmiechu, uścisku dłoni. Wiele ogromnych przedsięwzięć społecznych odbywa się na zasadzie wolontariatu. W Polsce najłatwiej zauważyć wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Polskiego Czerwonego Krzyża, Ogrodu Marzeń; ale także Ochotnicza Straż Pożarna służy nie tylko przy ratowaniu mienia czy życia ludzkiego w akcjach pożarniczych, ale poszerza swoją działalność poprzez pomoc charytatywną. Wolontariat może przynieść ludziom wiele szczęścia, ale przede wszystkim kształtuje wzajemną ufność, życzliwość rozumianą jako najcenniejszy dar, jaki można od kogoś otrzymać i jaki można komuś ofiarować. Życzliwość jest podstawą wobec świata i ludzi.
Warto pomagać, bo to pobudza i wzmacnia naszą osobowość. A warto, bo...
GIG-ant przeprowadził na ten temat rozmowę z wolontariuszami - Alicją Zaworską oraz Weroniką Bierłą.
GIG-ant: Co cię skłoniło do takiej formy aktywności społecznej?
A.Z.: Postanowiłam zająć się wolontariatem,ponieważ uważam że to bardzo fajnie móc pomagać innym osobą a także instytucją kultury.Do zajęcia się wolontariatem skłoniła mnie chęć pomocy innym oraz zrobienia czegoś dla innych ludzi.
W.B.: Jestem wolontariuszką w fundacji ,,Ogród marzeń" w Jarocinie. Chciałam w jakiś sposób pomagać innym, dlatego dołączyłam do tej fundacji
GIG-ant: Jak długo jesteś już wolontariuszem?
A.Z.: Wolontariuszka na stałe jestem canadian pharmacies cialis już jakieś trzy lata.
W.B.: W fundacji co roku organizowana jest ,,Akcja wesołych ogrodników". Polega ona na zbiórce pieniędzy dla chorych dzieci oraz dorosłych. Brałam w tej akcji udział dwa razy, ale
wolontariuszem zostajesz tylko na czas trwania tej akcji. Każdy może zgłosić się i pomóc.
GIG-ant: Czy ta praca jakkolwiek cię inspiruje?
A.Z.: Tak, i to bardzo.Wolontariat w Spichlerzu Polskiego Rocka, a także Bibliotece bardzo mnie inspiruje.Pomoc przy wydarzeniach w tych miejscach jest dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem które na pewno przyda mi się w przyszłości.
W.B.: Tak, przede wszystkim do działania. Ta praca pokazuje, że nie muszę być kimś sławnym, utalentowanym czy okropnie bogatym; ważne, że chcę pomóc i to robię.
GIG-ant: Co najwięcej sprawia ci radości?
A.Z.: Najwięcej radości w mojej wolontariackiej pracy daje mi uśmiech i zadowolenie z dobrze wykonanego zadania zleconego mi podczas wolontariatu.Wiele radości sprawiają mi także nagrody, które otrzymuję za moją pracę.
W.B.: Gdy kończy się akcja i wszyscy wolontariusze wracają do siedziby "Gazety Jarocińskiej", aby przekazać zebraną sumę pieniędzy na dzieci. Odbywa się wtedy takie spotkanie, na którym wszyscy możemy spędzić czas z dziećmi, które nie są w pełni sprawne. Bardzo cieszy mnie cialisonline-pharmacycanada.com widok ich roześmianych twarzy oraz świadomość, że chociaż w bardzo "drobny" sposób mogłam im pomóc .
GIG-ant: Co poradziłabyś osobie, która waha się zostać wolontariuszem?
A.Z: Wolontariat to bardzo fajna inicjatywa, warto się tym zająć, ponieważ przy rekrutacji do szkół średnich,na studia czy w CV do pracy wolontariat jest zawsze mile widziany.Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie wolontariackie, zawsze ma większe szansę na pracę niż osoba, która takiego doświadczenia nie posiada.Po drugie wolontariat to ogromna satysfakcja, dobro, którym my obdarujemy kogoś; prędzej czy później do nas wróci.To chyba najlepsze podsumowanie idei wolontariatu.
W.B: Nie wahaj się! Nieważne jak pomagasz, ważne, że to robisz. To nie muszą być od razu wielkie wyczyny. Grunt, że się udzielasz i pomagasz.
Foto. Google Grafika
Źródło: Internet
446
Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.