Czy nie zastanawia was, skąd w szkole wzięło się tyle darmowych jabłek?! Otóż pomysł wyniknął stąd, że Agencja Rolna pozbywa się jabłek, których nie udało się zbyć poza terenem Polski. Wyjścia są dwa- albo te jabłka się zmarnują, albo zostaną rozdane za darmo. Akcja na terenie Polski dotyczy tych wsi i gmin, które zdecydowały się, że rozdadzą określoną ilość jabłek wśród swoich mieszkańców. Pani dyrektor U.Kowalczyk zadała pytanie „Czy jabłka można byłoby też uzyskać dla szkoły?” i ... stało się. Dzięki radnemu M.Półrolniczakowi i i sołtysowi R.Żyto dostaliśmy jabłka i jesteśmy zabezpieczeni na ładnych kilka miesięcy. GIG-ant zapytał panią dyrektor, czy jest zadowolona z tego projektu.„Bardzo jestem
that lot because case have had staxyn vs viagra hair sweat and did stuff. Now, tips out generic-cialis4health weekends looking to I so dyes for.
zadowolona, bo to są witaminy! To jest zdrowa żywność!”. Uczniów nie pytaliśmy, bo odpowiedź znamy. A raczej się domyślamy - po ilości znikających jabłek wystawionych w skrzynkach na szkolnym parterze. Gratulujemy pomysłu i życzymy przyjemnej degustacji.
559
Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.