19 czerwca w Szkole Podstawowej i 22 czerwca w Niepublicznym Gimnazjum im. ks. P. Wawrzyniaka w Golinie odbyło się długo oczekiwane największe święto sportowe.

Najlepsi sportowcy w szkole cały rok świetnie bawili się zdobywając punkty do konkursu na NAJLEPSZEGO SPORTOWCA i zawzięcie rywalizowali o jak najlepsze miejsca w różnego rodzaju zawodach. Punkty otrzymywali za udział w zawodach wewnątrzszkolnych oraz pomoc w organizacji zawodów. Były one przyznawane w zależności od zajętego miejsca oraz rangi zawodów. Podczas uroczystości dwudziestu najlepszych sportowców z obu szkół otrzymało nagrody oraz pamiątkowe medale.

Wywiad z mistrzynią w kategorii dziewcząt oraz wicemistrzem w kategorii chłopców.

GIG-ant: Jesteś zadowolona/y z miejsca, które zajęłaś/zająłeś w rankingu?

Wiktoria Sierszuła.: Czuję się zaszczycona i jestem dumna, że mnie wyróżniono!
Patryk Mankiewicz.: Tak, jestem bardzo zadowolony z miejsca, które zająłem. Wiadomo, że chciałbym wygrać, ale wiedziałem, że z Marcinem będzie bardzo ciężko, ponieważ jest bezkonkurencyjny… W końcu jest mistrzem Wielkopolski na 300 m.

GIG-ant: Jak oceniasz poziom rywalizacji w tegorocznym konkursie?

W.S.: W mojej szkole jest wiele wysportowanych dziewczyn, które mogły zasłużyć na miano najlepszego sportowca, więc tym bardziej jestem zadowolona z tego zwycięstwa.
P.M.: Poziom rywalizacji w tym roku był bardzo wysoki, każdy się starał, jak tylko mógł. Spora grupa osób uczęszczała w zajęciach SKS, co dawało im możliwość startowania w zawodach. Każdy dzięki ciężkiej i sumiennej pracy mógł pokazać swoje umiejętności i doświadczenie.

GIG-ant: Ciężko pracowałaś/eś na ten sukces?

W.S.: Moje treningi ograniczały się tylko do uczestniczenia w SKS-ach. Od czasu do czasu ćwiczyłam w domu. Mimo to musiałam włożyć wiele czasu w przygotowania do zawodów.
P.M.: Na ten sukces pracowałem bardzo ciężko. Przez cały rok chodziłem na zajęcia SKS, jeździłem na zawody, aby zdobywać punkty do klasyfikacji.

GIG-ant: Jakie są twoje największe dotychczasowe sukcesy?

W.S.: Moim pierwszym najważniejszym sukcesem było pobicie rekordu szkoły w oszczepie. Poprawiłam rekord Marty Czerwińskiej, rzucając 19,95 m. Sukcesem dla mnie było też poprawienie mojego rekordu życiowego w pchnięciu kulą.
P.M.: Moje najważniejsze sukcesy to zwycięstwo w powiecie w unihokeju, wicemistrzostwo w halowej piłce nożnej i przejście do drugiej fazy ogólnopolskiego turnieju Coca-Cola Cup oraz trzecie miejsce w sztafecie szwedzkiej.

GIG-ant: Czy swoją przyszłość wiążesz ze sportem?

W.S.: Bardzo lubię sport i mam pod tym względem plany na przyszłość. Wiem, że przede mną dużo pracy, ale będę dążyć do tego.
P.M.: Oczywiście, że swoją przyszłość wiążę ze sportem. Jestem zawodnikiem Gromu Golina i tam rozwijam swoje umiejętności i pasję. Piłka nożna jest dla mnie całym życiem.

GIG-ant: Czego nauczył cię sport?

W.S.: Sport nauczył mnie, że nie zawsze należy ze sobą konkurować. Nauczył mnie też dyscypliny, samokontroli.
P.M.: Sport mnie nauczył dążenia do celu, wytrwałości, zaangażowania. "Każdy treningi to krok w przód do kariery, a opuszczenie treningu to dwa kroki w tył”.

GIG-ant: Co daje ci uprawianie sportu?

W.S.: Sport wypełnia mój czas wolny, daje mi dużo przyjemności, pozwala poznać nowych rówieśników oraz podczas wysiłku odstresowuję się.

P.M.: Uprawnienie sportu daje mi satysfakcję, radość z tego, co kocham. Bo najważniejsze w życiu jest spełnianie swoich marzeń, ale również spełnianie siebie.

Marcin Szymkowiak- najlepszy sportowiec w kategorii chłopców- nie chciał odpowiedzieć na nasze pytania.

KLASYFIKACJA INDYWIDUALNA GIMNAZJUM I SP

Opracowali: M. Burdziąg, S. Waszkiewicz