Malwina chodzi do drugiej klasy golińskiej podstawówki, a Wiktor jest uczniem pierwszej klasy golińskiego gimnazjum. Oboje niestety są ciężko chorzy. U Malwinki wykryto guza pnia mózgu, a u Wiktora białaczkę.  Ich historie chwytają za serca, dlatego chcemy im pomóc. W tym celu zostanie zorganizowana zbiórka na golińskim festynie. Postanowiłam przeprowadzić rozmowę z panią Anną Radowicz, jedną z organizatorek festynu.

GIG-ant: Przedstawi pani cel zbiorki?
Anna Radowicz: Celem naszej zbiórki jest pomoc finansowa dla Malwiny i Wiktora. Oboje wymagają kosztownych operacji i długoterminowego leczenia. Chcemy dołożyć wszelkich starań i zrobimy wszystko, żeby zebrać jak najwięcej pieniędzy, choć to i tak pewnie kropla w morzu potrzeb...

GIG-ant: Gdzie i kiedy odbędzie się zbiórka?
A. R.: 4 czerwca odbywa się słynne "golińskie grillowanie", którego organizatorami są panowie Marcin Półrolniczak i Radek Żyto. Obaj bez zastanowienia wyrazili zgodę, żebyśmy przyłączyli się do nich z naszym festynem. Bez nich zorganizowanie zbiórki w tak krótkim czasie byłoby trudne. Zaczynamy o godz. 15: 00, zakończymy o 19: 00 piosenką finałową, do której już dziś wszystkich zachęcam. Będzie to utwór Hey- "Moja i Twoja nadzieja". Stańmy wszyscy razem, dajmy znak solidarności i wsparcia dla Malwiny, Wiktora, dla wszystkich, którzy walczą z chorobą.

GIG-ant: Jak można wziąć udział w zbiórce?
A. R.: Zbiórka odbędzie się w wyznaczonych i oznakowanych miejscach. Będziemy widoczni dzięki identyfikatorom, wolontariusze będą zbierać pieniądze do oklejonych puszek. Przygotowaliśmy atrakcje, za które opłata będzie w formie cegiełki, czyli każdy da tyle, na ile go stać i ile uważa za słuszne. Wycenione będą tylko przedmioty na stoisku " RĘKODZIEŁO-KIERMASZ" i stoisko ze świeżym, domowym ciastem. Nie obędzie się bez licytacji prac plastycznych wykonanych przez oddziały przedszkola i dzieci szkolne oraz przekazanych na ten szczytny cel przedmiotów czy zaproszeń.

GIG-ant: Kto będzie przeprowadzał zbiórkę?
A. R.: Do zbiórki zaangażujemy młodzież gimnazjalną, to oni będą naszymi wolontariuszami. Będą też osoby, które poprowadzą cały nasz festyn.

GIG-ant: Czy to pierwsza zbiórka tego typu?
A. R.: Każdy z nas uczestniczył już kiedyś w podobnych akcjach, ale w obecnym składzie i z takim rozmachem pracujemy pierwszy raz.

GIG-ant: Czy spotkała się pani z Malwinką i Wiktorem?
A. R.: Ze względu na stan zdrowia zarówno Malwinki, jak i Wiktora nie ma możliwości kontaktu bezpośredniego z nimi. Oboje przebywają na tym samym oddziale, co widzimy na zdjęciach. Malwinka jest koleżanką z klasy mojej córki Olgi; uczyłam ją, gdy była małym brzdącem w przedszkolu... Wiktora znam niestety tylko z opowieści, ale jest on naszym uczniem, jego historia chwyta za serce tak samo jak choroba Malwinki... Tak więc kibicuję im z daleka i ufam, że po wygranej "walce" urządzimy sobie wspólne przyjęcie.

GIG-ant: Czy to jednorazowa akcja?
A. R.: Póki co skupiamy się na najbliższej niedzieli, ale obawiam się, że pieniądze będą potrzebne jeszcze długo...Wiemy, jak kosztowne jest leczenie. Tym bardziej, że w przypadku Malwiny niewykluczone jest leczenie poza granicami kraju, ale o tym za wcześnie mówić.

GIG-ant: Czy zebrane pieniądze podlegają opodatkowaniu?
A. R.: Pieniądze, które uda nam się zebrać, w całości zostaną przekazane obu rodzinom bez opodatkowania. Za prawidłowy i zgodny z prawem przebieg zbiórki odpowiedzialny jest powołany i zgłoszony w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji komitet założycielski. Działamy zgodnie z ustawą o zbiórkach publicznych.

GIG-ant: Bardzo dziękuję za udzielone odpowiedzi i życzę, żeby zbiórka się udała.

Zachęcamy wszystkich ludzi dobrej woli z "serduchem", by wzięli udział w zbiórce i wspomogli tę dwójkę uczniów z naszych szkół. Pomóżmy im wrócić do zdrowia !!!

Za Malwinkę i Wiktora trzymamy kciuki w walce z chorobą i życzymy im jak najwięcej powodów do uśmiechu. Trzymajcie się. Jesteśmy z wami

fot. Facebook