Uwaga! Ta strona używa plików cookies (tzw. ciasteczka), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej

W Krotoszynie od kwietnia 2011r. funkcjonuje stowarzyszenie Rodzina Ułańska. Jego celem jest promowanie hippiki oraz krzewienie postaw patriotycznych. Prezesem tego stowarzyszenia jest pan Andrzej Wesołowski, z którym postanowiliśmy przeprowadzić wywiad.

GIG-ant: Kiedy powstał 25 pułk ułanów wielkopolskich?
A.W.:
25 pułk ułanów wielkopolskich powstał po pierwszej wojnie światowej, kiedy Polska uzyskała niepodległość. Wśród wielu pułków, które wtedy powstały, był 25 ułanów wielkopolskich. Każdy pułk wtedy składał się ze szwadronów; 25 pułk ułanów wielkopolskich miał 4 szwadrony. Było to po 100 koni i 100 ułanów w jednym szwadronie. Barwą pułku jest biało-czerwony proporczyk z chabrową żyłką pośrodku.

GIG-ant: Czy brał udział w jakiś  bitwach, walkach?
A.W.:
Tak, brał udział w bitwie polsko-bolszewickiej, bitwie warszawskiej , walczył pod Żytomierzem oraz  pod Korosteniem.

GIG-ant:W jakim celu powstał ten pułk?
A.W.:
Powstał, żeby bronić niepodległości Polski. Z punktu widzenia marszałka Józefa Piłsudskiego zagrożenie dla Polski miało być ze wschodniej strony, czyli ze strony Rosjan.

GIG-ant: Od kiedy funkcjonuje stowarzyszenie?
A.W.:
Stowarzyszenie istnieje oficjalnie od 2011 roku. Pełna nazwa stowarzyszenia to Stowarzyszenie Rodzina Ułańska.  

GIG-ant: Od kiedy jest pan jego prezesem?
A.W.:
Od początku istnienia stowarzyszenia.

GIG-ant: W jakim celu powstało te stowarzyszenie?
A.W.:
Z początku celem naszego stowarzyszenia był odpoczynek, rekreacja konna, wspólna zabawa, z czasem jednak przerodziliśmy się w grupę bardziej zorganizowaną, której celem było nawiązanie do dawnej historii polskiego wojska - czyli czasów ułańskich. Ogromnym ułatwieniem była grupa ludzi w Borku, która też była związana z ułanami i była naszym prekursorem.

GIG-ant: Czy stowarzyszenie bierze udział w różnych obchodach , rocznicach oraz rekonstrukcjach?
A.W.:
Tak, bierzemy udział w obchodach różnych świąt , w święcie  polskiej kawalerii w Grudziądzu, obchodach Narodowego Dnia Pamięci ,,Żołnierzy Wyklętych" i wielu innych.Od dłuższego czasu staramy się być na każdym pogrzebie ostatnich polskich ułanów. Osobiście mieliśmy możliwość  poznania córki legendarnego majora Henryka Hubala  Dobrzańskiego, panią Krystynę Dobrzańską-Sobierajską podczas  obchodów 74 rocznicy śmierci majora Hubala w Anielinie. Bierzemy udział także co roku w szarży pod Krojantami.

GIG-ant: Ilu członków należy do stowarzyszenia?
A.W.:
Do stowarzyszenia należy 16 osób, w tym jedna kobieta.

GIG-ant: Czy stowarzyszenie bierze udział w akcjach charytatywnych?
A.W.:
Tak, bierzemy udział w akcjach charytatywnych,  między innymi ostatnio odbyliśmy pokaz na terenie szkoły podstawowej w Kobiernie, czym wspieraliśmy akcję charytatywną na rzecz 2-letniego Wojtusia chorego na białaczkę.

GIG-ant: Czy zachęciłby pan młodzież do wstąpienia w przyszłości do stowarzyszenia?
A.W.:
Tak! Tym bardziej, ze nasze stowarzyszenie jako nieliczne w Polsce  posiada dokument pt. ,,Zrzeszenie Kół Pułkowych Kawalerii II RP" z Londynu,  który pozwala na noszenie między innymi barw, munduru 25 pułku ułanów wielkopolskich.

GIG-ant: Czy lubi pan swoja pracę w stowarzyszeniu?
A.W.: Uwielbiam swoją pracę, między innymi dzięki życzliwości członków. Poprzez zabawę uczymy innych, jak kiedyś było w wojsku.

GIG-ant: Jakie są pana obowiązki w stowarzyszeniu?
A.W.:
 Organizowanie zebrań, prowadzenie dokumentacji, czuwanie nad prawidłowością rozliczeń, finanse, ustalanie harmonogramu działań na dane miesiące, ustalanie wyjazdów.

GIG-ant: Skąd to zamiłowanie ?
A.W.:
Jeśli chodzi o konie, to jestem z zawodu zootechnikiem i pisałem pracę magisterską na temat koni. A historią wojska polskiego interesowałem się od dawna.

GIG-ant: Kto był inicjatorem powstania stowarzyszenia?
A.W.:
Wraz z Henrykiem i Sławomirem Piasny, Mieczysławem Żydzkim, Alfredem  i jego synem Maksymilianem Kapałą, Marcinem Tobolskim, Witoldemem Jędrzejakiem, Robertem Skowrońskim byliśmy pomysłodawcami powstania tego stowarzyszenia. Niektórzy byli już w innej grupie w Borku związanej z ułanami. Niektóre z tych osób nie należą już do naszego  stowarzyszenia, ale reszta pozostała. Obecni członkowie pochodzą z różnych miejscowości - Krobi, Lutogniewa, Konarzewa, Paniwoli,  Staniewa,  Wrotkowa, Bożacina, Krotoszyna.

GIG-ant: Czy mundury oraz wyposażenie jest finansowane?
A.W.:
Nie! Stroje oraz wyposażenie np. szable kupujemy we własnym zakresie. Są one prywatne, tak samo jak konie. Nie chcemy angażować się w sprawy polityczne i  nie chcemy, aby nas wiązano z żądna partią. Jesteśmy niezależni.

GIG-ant: Czy organizujecie jakieś imprezy?
A.W.:
Tak! Organizujemy bale oraz zawody kawaleryjskie.

GIG-ant: Gdzie można się dowiedzieć czegoś więcej o działalności waszego stowarzyszenia oraz o historii 25 pułku ułanów wielkopolskich?
A.W.:
Prowadzimy swoją stronę na facebooku często są tam dodawane posty, zdjęcia z różnych wyjazdów, obchodów z naszym udziałem. Będziemy organizowali wystawę poświęconą historii wojska polskiego w Muzeum Regionalnym w Krotoszynie, o której informacja zostanie zamieszczona w gazetach.

Bez tytułu

Zdj. główne: Google Grafika
Wywiad przeprowadziła: Kasia Wawrzyniak.

 

Magdalena Mikołajczak, 14.04.2016 20:20
0,

683


Komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.

Dodaj komentarz