Uwaga! Ta strona używa plików cookies (tzw. ciasteczka), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej

Zgodnie z uchwaloną pod koniec sierpnia przez Sejm nowelizacją, dzieci urodzone w okresie 1 stycznia - 30 czerwca 2008 r. w wieku sześciu lat obowiązkowo miały zacząć edukację 1 września 2014 r. wraz z siedmiolatkami urodzonymi w 2007 r. Dzieci urodzone w drugiej połowie 2008 r., czyli od 1 lipca do 31 grudnia, pójdą obowiązkowo do szkoły od 1 września 2015 r. wraz z wszystkimi dziećmi sześcioletnimi urodzonymi w 2009 roku.

Postanowiliśmy więc sprawdzić po pierwszym półroczu funkcjonowanie w naszej szkole tego pomysłu, opierając się na opiniach rodziców, oczywiście rodziców najmłodszych uczniów.

GIG-ANT: Jak oceniają państwo decyzję o tak wczesnym rozpoczęciu przez dzieci edukacji?

Rodzic: Dziecko nie jest emocjonalnie przygotowane do nauki.

Rodzic: Myślę, że  to za wcześnie, bo i tak dziecko częściej sięga po zabawki, niż książki.

Rodzic: Mimo iż moje dziecko radzi sobie dobrze, nie jestem jeszcze do końca przekonana, czy była to słuszna decyzja.

Rodzic: Dobrze, lecz tak wysoki poziom względem wieku jest zły. Dzieci powinny iść wolniejszym trybem nauki, żeby lepiej zrozumieć materiał.

65% ankietowanych negatywnie ocenia rozpoczęcie nauki w tak wczesnym wieku

28% ankietowanych jest zadowolonych

natomiast 7% nie ma zdania

GIG-ANT:  Czy dzieci chętnie chodzą do szkoły?

72% ankietowanych stwierdza, ze tak

14% ankietowanych stwierdza, że nie

natomiast 14% uważa, iż to zależy od dnia

GIG-ANT: Co nadal sprawia dziecku trudność?

Rodzic: Sylabizowanie długich wyrazów.

Rodzic: Czasami czytanie  oraz zrozumienie, iż w nauce ważna jest systematyczność. Najpierw obowiązki, a później zabawa i przyjemności.

Rodzic: Zapamiętanie poleceń.

Rodzic: Trudno zmobilizować dziecko do nauki, gdyż woli się jeszcze bawić. ponadto trudność sprawia mu czytanie.

GIG-ANT: Czy pierwsze półrocze było udane?

100% ankietowanych stwierdza, że tak

 

 

Tomek Jankowski, 18.01.2015 22:12
0,

538


Komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego wpisu.

Dodaj komentarz